Wiek: 43 Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 217 Skąd: z Mroku i z Cienia
Poziom: 13
HP: 0/370
0%
MP: 176/176
100%
EXP: 23/30
76%
Wysłany: 2010-10-12, 12:28
Piotr GRD napisał/a:
Wiesz... podobno koniec miał być 31 grudnia roku 999, później w roku 1412, potem oczywiście 31 grudnia 1999, teraz zapowiadają na 21 grudnia 2012, Isaac Newton ponoć stwierdził, że nastąpi w 2060, a później to jeszcze zderzenie Ziemi z planetoidą 16 marca 2880 [źródło: wikipedia], niektórzy uważali (uważają) też, że próby prowadzone w niedawno zbudowanym największym akceleratorze cząstek spowodują powstanie czarnej dziury, która stopniowo wchłonie całą naszą planetę... więc nie prorokujmy tak stanowczo. ; )
Rany.....stary teraz żeś mnie zagiął...szeroki wachlarz informacji. Ja i tak wierze że wg. kalendarza majów koniec będzie w 2012 grudnia 21 dnia. Teraz tylko pytanie co ja mam z tym fantem zrobić.....
_________________ Galahand zwany także Rycerzem Ciemności ...
Z Mroku i z Cienia .
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 177 Skąd: Szczecin, Polska (Stettin, Poland)
Poziom: 12
HP: 0/319
0%
MP: 152/152
100%
EXP: 10/27
37%
Wysłany: 2010-11-02, 13:30
W sumie... gdyby to miało okazać się prawdą...
Dla mnie osobiście oznaczałoby to ulgę. Ulgę, że to wszystko potrwa już niewiele ponad rok. Wszystko okazałoby się nagle takie proste i bez większego znaczenia. Nie musiałbym się już martwić koniecznością męczenia się jeszcze przez dziesiątki lat.
Gdyby...
Ale nie ma co gdybać...
nadzieja ma pozytywną wizję. : )
Patrząc na to jak obecnie zmieniają się ludzie, jakie priorytety mają, ku czemu coraz bardziej znacząca większość dąży - taka wizja zdaje się być mało realna. Przynajmniej w najbliższej przyszłości. Ale gdyby coś znaczącego się wydarzyło co by ludzkością wstrząsnęło, albo też jeśli dać ludziom odpowiednie bodźce i ogrom (setki lat) czasu - może i się spełni... : )
A teraz pozytywna nadzieja leczy depresję haaa. Niech będzie co ma być... Życie teraz nie sprawia większej przyjemności zwykłym ludziom, niektórzy modlą się o koniec świata... . Patrząc przez pryzmat tego co dzieje się dziś mam wrażenie, że Ludzie dążą do samozagłady. Robią wszystko w imię własnej wygody i nie widzą tego, że życie kilkanaście lat temu było o wiele bardziej skomplikowane. Ja nie miałam okazji żyć w tamtych czasach, ale wydaje mi się, że wtedy mimo tego że było trudniej, tak faktycznie ludzie lepiej odnajdywali się w sytuacji...
A dziś... niech kończy się świat, pojutrze czy dziś, nieważne...
_________________ "(...)ludziom wydaje się, że wiedzą jak powinno wyglądać twoje życie, nikt jednak nie wie jak powinien przeżyć własne..."
/P.Coelho/
Wiek: 32 Dołączyła: 18 Sie 2006 Posty: 1177 Skąd: nie wiem
Poziom: 29
HP: 42/2142
2%
MP: 1022/1022
100%
EXP: 90/94
95%
Wysłany: 2011-02-28, 12:28
a dla mnie ten cały koniec świata to jest jakaś propaganda wymyślona tylko po to aby ludzie którzy dajmy na to oszczędzali przez ileś lat mogli wydać te pieniądze na np. wycieczki do okoła świata czy inne przyjemności . Nawet skazaniec ma ostatnie życzenie więc może i nie wszyscy ale ludzie którzy w to wierzą tak jak ty galahand i mają już założoną date swojej śmierci czyli dajmy na to ten 21 .12. 2012 r mają jeszcze troche czasu aby wycisnąć z życia jak najwięcej ......> aż boje sie pomyśleć jak bedzie wyglądał dzień 20.12 haos popłoch strach a potem ??? 22.12 wszystko wroci do normy
_________________ *gocha*
<......Z wiarą co cuda stwarza....
<......Z radością w sobie....
<......Z życiem przed sobą.....
<......W miejscu o którym nie zapominam.......
<......Z ludźmi którym o nim przypominam.....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach